Mały, wąski i ciemny przedpokój to zmora wielu polskich mieszkań. Nie tylko bywa mało praktyczny, gdy przyjmujemy gości, ale także jest trudny do zaaranżowania, przez co nierzadko nie przystaje stylem do pozostałych pomieszczeń. Istnieje jednak kilka sztuczek, dzięki którym nawet maleńki przedpokój będzie sprawiał wrażenie większego i bardziej przytulnego. Jak je wprowadzić do swojego mieszkania?
Po pierwsze należy pamiętać, że przedpokój to miejsce z natury zwykle dość ciemne, do którego rzadko dociera światło z okien we wnętrzu mieszkania. Dlatego by dodatkowo nie pogłębiać tego efektu, warto pomalować ściany jasnymi kolorami. Idealnie sprawdzi się biały, jasnożółty czy beżowy bądź blady błękit.
Równie istotny jest dobór takich elementów jak lampy do przedpokoju – powieszony centralnie żyrandol sprawi, że po zapaleniu takiego światła powstanie wiele zacienionych kątów, które sprawiają wrażenie nieprzyjaznych i zagraconych, lepiej więc zastosować albo żarówki umieszczone w kilku punktach na suficie, albo kinkiety na ścianach. Dobrze rozlokowane skutecznie oświetlą całą przestrzeń.
Na koniec pozostaje jeszcze dobór mebli i dekoracji. Wszystkie szafki na buty i wieszaki na płaszcze niech stoją tak, by nie przeszkadzały przy wejściu, a jeśli mamy taką możliwość, wybierajmy modele mebli do powieszenia nieco wyżej, by pozostawić na ziemi puste miejsce. Optycznie powiększyć przedpokój możemy także za pomocą luster, które odbijają światło i tworzą złudzenie przestronności. Natomiast dekoracji może w ogóle nie być, a jeśli już nam zależy na jakichś ozdobach, wtedy lepiej postawić na obrazy czy plakaty w podobnej tonacji kolorystycznej co ściany.