Majątkowa umowa małżeńska, czyli intercyza, to dokument, który wielu z nas kojarzy jedynie z amerykańskich filmów. Coraz częściej jednak zdarza się, że pary decydujące się na ślub w Polsce, chcą zawrzeć intercyzę. Przez niektórych taki ruch może być postrzegany jako brak zaufania i zaprzeczenie wartościom niesionym przez sformalizowany związek, ale nasze niepewne czasy pokazują, że bywa wręcz przeciwnie. Po pierwsze, taka umowa zazwyczaj zabezpiecza obie strony pod wieloma względami. Przeważnie w tym dokumencie są dokładnie opisane warunki otrzymania pieniędzy w czasie rozwodu. Po drugie, patrząc na statystyki, warto pomyśleć o kilku kwestiach na wszelki wypadek. Oczywiście nikt nie planuje w dniu ślubu rozstania, ale ustalenie zasad podziału majątku w określonych okolicznościach, może zaoszczędzić nam sporo stresu.
Chcąc sporządzić i podpisać umowę tego typu w pierwszej kolejności powinniśmy udać się do adwokata. Specjalista z zakresu prawa zapewni nam poprawność wszystkich zapisów. W każdym mieście bez problemu znajdzie się dobry radca prawny Bydgoszcz, Poznań, czy też Wrocław mogą zaoferować nam listę kilkunastu kancelarii zajmujących się właśnie zmianą ustawowej wspólności majątkowej. Gdy dokument będzie już gotowy i zatwierdzony przez obie strony, możemy złożyć wizytę u rejenta. Aby intercyza była ważna, niezbędna jest procedura notarialna polegająca na odczytaniu aktu w obecności podmiotów i złożeniu stosownych podpisów potwierdzających zgodę na warunki zawarte w umowie. W następnej kolejności notariusz składa dokumenty do sądu, który zatwierdza akt.