Posiadanie samochodu wiąże się z wieloma wydatkami. Można je obniżyć poprzez regularne kontrolowanie stanu pojazdu i wykonywanie niefachowych przeglądów we własnym zakresie. Każda osoba posiadająca prawo jazdy powinna bez problemu zlokalizować zbiornik płynu do spryskiwaczy. Częstotliwość takich przeglądów zależy od liczby pokonywanych kilometrów i sposobu użytkowania. W przypadku ruchu miejskiego zaleca się kontrolę co 1000 kilometrów, a w ruchu pozamiejskim co 3500 kilometrów.
Podczas przeglądu wykonywanego samodzielnie należy sprawdzić stan ogumienia, ciśnienie w oponach, a także prawidłowy stan płynów eksploatacyjnych. O ile brak płynu do spryskiwaczy prawdopodobnie nie przyniesie poważnych konsekwencji, to niedobór płynu hamulcowego, chłodniczego, czy oleju może unieruchomić samochód w najbardziej nieoczekiwanym miejscu, a także wiązać się z gigantycznymi kosztami naprawy silnika.
Użytkownicy samochodów w wielu przypadkach tylko raz po zakupie samochodu zaglądają do wyposażenia awaryjnego pojazdu. Należy jednak co najmniej dwa razy w roku sprawdzić ciśnienie w kole dojazdowym lub zapasowym. Nie ma nic gorszego niż złapanie “kapcia” i nieświadome posiadanie drugiego w bagażniku. Tak niewielka usterka, poprzez zaniedbania właściciela, może wiązać się z ogromnym wydatkiem, szczególnie gdy jesteśmy za granicą.
Co jakiś czas powinniśmy także skontrolować legalizację gaśnicy, stan, w jakim jest lewarek, a także trójkąt ostrzegawczy. Może zdarzyć się, że wahania temperatury spowodują niewielkie pęknięcia tych elementów, uniemożliwiając korzystanie z nich w razie potrzeby.