Digitalizacja świata postępuje dużo szybciej niż jeszcze kilkanaście lat temu eksperci skłonni byliby założyć. Przestrzeń naszej codziennej aktywności zdaje się coraz bardziej wypełniać zero jedynkowa fala wirtualnych oddziaływań. Mamy dostęp do spektrum potencjalnych sposobów zdobywania informacji, o jakim nie mogliśmy marzyć. Jesteśmy otoczeni przez centra informacyjne dające dostęp do nieograniczonych sposobów rozumienia. Parki, centra rozrywki, ulice, zdawałoby się cała betonowa, czy na wpół betonowa przestrzeń jest w ten cyber proceder zaangażowana.
Najpowszechniejszą metodą integracji z wirtualną przestrzenią wydają się być towarzyszące nam już od kilku lat infokioski. Spotkać je możemy nie tylko w zamkniętych przestrzeniach budynków oświaty, czy urzędów, gdzie nieprzerwanie zastępują dystrybucję informacji zmaterializowaną najczęściej w postaci nieodpornego na wszelkie objawy zmęczenia urzędnika. Coraz częściej te zdigitalizowane urządzenia informacji spotykamy w galeriach handlowych, czy na ulicach, gdzie świadczą one również usługi marketingowe, tworząc obszary, gdzie odbiorca może wejść w interaktywną relację z samą reklamą. Zdają się one być oknami na cyfrowy świat.
Na rynku digital signage Polska nie ma się czego wstydzić. Interaktywne urządzenia do wyświetlania multimedialnych informacji wrosły już naturalnie w koloryt wielkich miast. Dzielą się z mieszkańcami i przyjezdnymi potrzebnymi wskazaniami odnośnie pogody, wygodnych szlaków, rozmieszczenia sklepów. Ich ilość pokazuje, że XXI wiek to czas interakcji, informacji i przestrzeni wirtualnej.