Leasing to metoda finansowania pojazdów, z której jeszcze niedawno mogły korzystać jedynie firmy, jednak kilka lat temu, pewien duży koncern samochodowy, zaproponował taką opcję odbiorcom prywatnym. Oferta ta spotkała się z ogromnym zainteresowaniem, a mu z roku na rok mamy większy wybór aut opłacanych w ten właśnie sposób. Jest to nieco lepsze rozwiązanie niż kredyt. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że przez okres trwania umowy mamy zapewnione wszystkie świadczenia, włączenie z renomowanym serwisem oraz ubezpieczeniem. Jedyne czym musimy się martwić to opłacenie raty leasingowej i zatankowanie samochodu.
Tym, co najbardziej różni te dwie opcje, są przede wszystkim możliwości. Będąc np. freelancerem, nasza zdolność kredytowa jest niewielka, a co za tym idzie, sfinansowanie pojazdu w ten sposób bywa najzwyczajniej niemożliwe. Leasingobiorca, podczas podpisywania umowy, wymaga od nas zaświadczenia o dochodach z kilku poprzednich miesięcy, czasami prosi o PIT z zeszłego roku, a wszystko musimy przypieczętować swoim dowodem osobistym, co sprawdza się doskonale w przypadku wolnych strzelców. Łatwiej jest także obliczyć ratę leasingową. Decydując się np. na jeden z modeli Skody, wystarczy wyliczyć opłatę za pomocą wirtualnego kalkulatora, który znajdziemy na tej witrynie internetowej http://kalkulator.vwbank.pl/skoda. Dodatkowym atutem jest opcja zmiany samochodu na inny po wygaśnięciu umowy, co daje nam możliwość jeżdżenia zupełnie nowym, pachnącym autem co 2-4 lat. Leasing jest świetną propozycją dla ludzi kochających motoryzację.